sobota, 19 września 2009

Polędwiczki wieprzowe. Papryka. Pieczarki.


Obiad z polędwiczką wieprzową w roli głównej.

Na rozgrzanej patelni łączą się smaki delikatnego i kruchego mięsa, papryki i soczystej, słodkiejaromatycznych pieczarek. Wszystko przyprawione jedynie solą i odrobiną pieprzu :-)
Jestem zdania, że polędwica, zarówno wieprzowa, jak i wołowa nie potrzebuje towarzystwa zbyt wielu dodatków. Smak tego mięsa sam w sobie jest tak doskonały, że nie można zagłuszać go nadmiarem przypraw czy masą innych składników.

Danie nie jest skomplikowane do przygotowania. Całość gotowa w mniej niż pół godziny, co ma znaczenie kiedy na gotowanie nie mamy zbyt wiele czasu :-)
Tak samo proste jak smaczne.
Myślę, że jest dobrą propozycją zarówno na codzienną obiadokolację, jak i niedzielny obiad.

Smaczne zarówno z białym ryżem czy puree ziemniaczanym.

Polecam!



Składniki (2 porcje)
* 1 polędwiczka wieprzowa, ok. 300g
* 1 niewielka czerwona papryka
* 150g małych pieczarek
* 5 łyżek oliwy
* sól i świeżo zmielony czarny pieprz

Mięso umyć, oczyścić z błon, pokroić na plastry grubości 1,5 cm, lekko zbić trzonkiem noża.
Na patelni rozgrzać 4 łyżki oliwy, włożyć mięso i na średnim ogniu smażyć po 3 minuty z każdej strony. Zdjąć na talerz, oprószyć solą i pieprzem.
Na patelnię wlać pozostałą oliwę, dodać umyte i pokrojone w ćwiartki lub połówki pieczarki oraz pokrojoną w paski paprykę. Smażyć na średnim ogniu przez ok. 6-8 minut, aż lekko się zrumienią. Dodać mięso i smażyć razem jeszcze ok. 5 minut, aż mięso będzie gotowe, ale jeszcze soczyste. Oprószyć pieprzem i wyłożyć na ogrzane talerze.


16 komentarzy:

  1. Jakbym miała paprykę w domu to jutro jadłabym to danie na obiad. A tak to muszę czekać do poniedziałku:( To zdjęcie niesamowicie oddziałowuje na moją wyobrażnie kulinarną:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. wiosenko, papryka musi być, bo nadaje całości niesamowitej słodyczy. Jak to smażona papryka :)
    Zrób i koniecznie napisz jak Ci smakowało :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo lubię takie dania, bardzo. Bo paprykę toleruję głównie w daniach obiadowych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wygląda bardzo apetycznie, lubię potrawy z pieczarkami - przepis do zapisania i zrobienia w najbliższym czasie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko,jaki piekny obiadek!:))

    OdpowiedzUsuń
  6. wyglada pewnie tak jak smakuje, czyli pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Na taki obiadek, to ja bym chętnie do Ciebie wpadła:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Królowa przetworów i papryki :))
    Podzielam Twoje zdanie - polewiczki same w sobie są pyszne i aromatyczne po co kombinować jak koń pod górę? :))
    Dziękuje za czujność - 'tutaj' już aktywne :P

    OdpowiedzUsuń
  9. I mnie się podoba! Lubię sobie czasami pojeść takiego mięska z pieczarkami pojeść:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale dobry obiadek :) Same wspaniałe smaki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładnie i kolorowo. :) A ja najpierw (znaczy patrząc na zdjęcie, zanim przeczytałam), pomyślałam, że te grzybki, to takie leśne i aż mi zapachniało i zachciało mi się łapkę wyciągnąć by wydłubać takie malusie. :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Poleczko, nie schlebiaj mi. Wiem, że są takie i tacy, co więcej przetwarzają :)
    Choć ja robię ponad nasze możliwości zjedzenia :)

    Małgosiu, trzeba było zacząć od początku :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Swietna potrawa! Prosto, szybko i smacznie. Polecam dodac troche wiecej oliwy, a calosc polac "sosem" ktory zostal na patelni po usmazeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Będę dzisiaj kombinować z tymi polędwiczkami, ale użyje do tego papryki konserwowej i zelonego pieprzu. A sosik który powstanie użyje do polania ryżu. Oczywiście do tego sałatka ze świeżych warzyw ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie robię za chwilę finał

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.