piątek, 6 marca 2009

Bułki pszenne z przedziałkiem



Długo szukałam receptury na bułki jakie pamiętam sprzed 10 czy nawet 15 lat. Kupowaliśmy je w osiedlowym sklepiku. Metodą prób i błędów osiągnęłam zamierzony efekt!
Myślę, że ten smak znany jest nie tylko mnie ;-)
Nie są to lekkie bułeczki z chrupiąca skórką i puszystym wnętrzem, jakie kupić teraz można w każdej piekarni. Miąższ jest zwarty (absolutnie nie zbity), a otoczona mąką skórka gruba i mięsista. I przez to taka inna, teraz raczej niespotykana :o) Chrupiąca tylko niedługo po upieczeniu.

Są proste w przygotowaniu, nie trzeba nic dosypywać czy mieszać co 5 minut :o) Zagnieść ciasto (mikserem! :-) ), utoczyć kulki i czekać. Proste, prawda? :-)

Bułki doskonale się przechowują (piekłam je na wieczór, a dwa dni później na śniadanie smakowały równie dobrze) i doskonale nadają się do mrożenia. Zamrażamy oczywiście świeżo upieczone i wystudzone. Po rozmrożeniu są niemal identyczne, co po wyjęciu z piekarnika :) Dobrze im zrobi wstawienie na 5 minut do nagrzanego piekarnika.

Można przed zjedzeniem otrzepać z nadmiaru mąki... my tego nie robimy, bo w tej mące cały ich urok :)


Bułki z przedziałkiem (12-14 szt.)
* 12g świeżych drożdży
* 2 płaskie łyżeczki cukru
* ok. 200-240 ml ciepłego mleka
* 500g mąki pszennej + mąka do podsypywania
* 1 płaska łyżeczka soli
* 1 jajko
* 20g miękkiego masła
Do pieczenia: blacha żona papierem do pieczenia, grubo oprószonym mąką

Drożdże zasypać cukrem, dodać 50ml mleka i 2 łyżki mąki. Dokładnie wymieszać i odstawić na chwilę.
W misce wymieszać mąkę z solą, dodać jajko i masło, wlać drożde. Powoli wlewając resztę mleka miksować, aż ciasto będzie gładkie i sprężyste (możemy nie wykorzystać całego mleka).
Przykryć miskę folią i odstawić na 1 godzinę.
Z wyrośniętego ciasta uformować 12-14 kulek, każda po ok. 60g. Obtoczyć w mące i ułożyć na przygotowanej blasze złączeniami do dołu.
Odstawić na ok. 40 minut do wyrośnięcia.
Tępą stroną noża oprószoną mąką zrobić przedziałki prawie do samego dołu bułeczek.
Piec w temperaturze 200 stopni ok. 15 minut, aż do zrumienienia.
Studzić na kratce.

67 komentarzy:

  1. Agatko, piekne bułki! Ja też pamiętam ich smak :) Uwielbiam domowe bułeczki i myslę nad tym jakie upiec :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie ładne te bułki ,a przedziałki wręcz wzorcowe

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja je znam pod nazwą "bułki wrocławskie". W moim rodzinnym mieście nadal można je dostac w większości sklepów, a ich smak wcale nie odbiega tak bardzo od tych sprzed lat... a przynajmniej tak mi się wydaje ;-)

    Przepis jednak chętnie zachowam, bo tu, gdzie teraz mieszkam bułek nie mam wcale ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne są... nie pokażę mojej córce, bo zaraz będę musiała robić ;)
    przepis zapisuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie bułeczki, są pyszne! Twoje pięknie sie prezentują:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie... jędrne pupcie ;)

    Bardzo ładne bułeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądają pięknie te "dupcie" ;) Jak z dobrej piekarni.
    Zapisuję sobie przepis, tez pamiętam smak tamtych bułeczek.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. my wciąż kupujemy takie bułki,
    są pyszne
    zupełnie inne w smaku od kajzerek,
    których ostatnio jest najwięcej w sklepach
    nie sądziłam,
    że są takie proste w upieczeniu:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne są. Ja tez wolę takie omączone, tak przyjemnie oblepiaja usta podczas jedzenia :) Oj muszę je upiec :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglądają cudownie :). Piękne bułeczki i, tak jak powiedziałaś, w tej mące cały ich urok :). I takie łatwe w pieczeniu są :). Super :).

    OdpowiedzUsuń
  11. Bułeczki do upieczenia, bo ja mam w domu bułeczkowego maniaka a prezentują się wyśmienicie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiedziałam, ze skojarzą Wam się w 'dupciami' :D
    Dopiero po upieczeniu to zauważyłam, surowe chyba były zbyt blade i nieatrakcyjne... :D

    majanko, jeśli masz ochotę na sycące i miękkie bułeczki to piecz te!

    karolcia, mnie się wrocławska kojarzy z długą puszystą bułką. A marzy mi się jeszcze zrobić bułki 'warszawskie', takie jak w sklepie koło mojego mieszkania w Warszawie :)

    Mafilka, zaprzęgnij córkę do pieczenia, razem raźniej :)

    Tili, ja bułki piekę głównie przez mojego bułkożercę, bo mnie w sumie jedna czy dwie na tydzień wystarczą, tylko dla smaku :) a tak raz w tygodniu zrobię 15, zamrożę, i ma na cały tydzień na śniadanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pieklam dzisiaj te buleczki i powiem ze nic nad zwyczajnego!!! takie jakies twarke, (maki wsypalam jak w przepisie)!!!1 Ogolnie nie polecam!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. przepiękne te bułki..jedne z moich ulubionych...bo takie treściwe..a do tego pasztet pomidorowy, taki co się na kilogramy kupowało w specjalnych hermetycznych opakowaniach..tak ja wspominam moje śniadania ze studiów..ale powiem że te bułki to i same wcinałam...koniecznie zrobię niebawem...

    OdpowiedzUsuń
  15. Niezmnienny od wielu lat, bez konserwantów, smak opisywany dokładnie jak przez Ciebie. Takie bułeczki są w sklepach "Zgoda" dawne społem w Jarocinie, są przepyszne.

    OdpowiedzUsuń
  16. Właśnie zrobiłem i są PRZEPYSZNE :D Wielkie dzięki za przepis :D:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja mam ogromna prośbę :) Proszę o podanie konkretnej mąki, chodzi dokładnie o typ. Czy odpowiednia będzie mąka typ 650? Jak długo je piec w piekarniku bez termoobiegu i czy 200 st będzie dobrą temperaturą w wyżej wymienionym piekarniku?
    :) Bułeczki wyglądają wzorcowo!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Maka typ 650 będzie odpowiednia.
    Myślę, że czas pieczenia i temperaturę można pozostawić bez zmian, tylko koniecznie należy obserwować bułeczki.
    Gdyby się zbyt mocno rumieniły, to można przykryć.

    OdpowiedzUsuń
  19. witam, chcialabym zrobic te bulki, ale posiadam tylko make pszenna 550 i 2000 - chlebowa, ktora bedzie lepsza i czy one sie w ogole nadaja?

    OdpowiedzUsuń
  20. Zdecydowanie typ 550 :)

    pozdrawiam
    agata

    OdpowiedzUsuń
  21. Bułeczki są pyszne! Mojej rodzinie tak zasmakowały że piekę je co sobotę na śniadanie. Tylko warto dodać, że podczas wyrastania w misce wstawić je do piekarnika nagrzanego do 50*C i również podczas wyrastania surowych, uformowanych bułeczek.
    Bardzo dziękuję za przepis i pozdrawiam.

    Michał 12lat

    OdpowiedzUsuń
  22. Wyszły doskonałe- dzieciaczki juz zjadły po dwie i nie odchodzą od stołu. Będe je piec częsciej- moze troszke tylko dosolę.Dzieki za przepis.
    Pozdrowienia
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  23. Bułki wyszły rewelacyjne. Akurat będą na jutrzejsze śniadanie. Gratuluje przepisu!

    OdpowiedzUsuń
  24. Skusiłam się - aczkolwiek obawiałam sie klapy...;)
    jednak musze przyznać że przepis dziecinnie prosty a efekt...;)
    szacunek.......;)
    Pozdrawiam i życzę więcej takich perełek:)

    OdpowiedzUsuń
  25. sprobowalem i wyszly nadzwyczaj delikatne ale zwarte w srodku.pycha.dziekuje za zmobilizowanie.pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Witam,bulki pyszne,szybciutko sie robia,tylko przy drugim pieczeniu nie dalam cukru(jak na moj "smak"bylo go za bardzo czuc w buleczkach)i za zadne skarby swiata nie wychodzi mi 12 bulek,tylko 6-7(wielkosci tych "przedzialkowych"ze sklepu).
    Dziekuje za przepis!!

    OdpowiedzUsuń
  27. te bułeczki to przysłowiowe niebo w gębie:) dzieuję za przepis:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Właśnie dziś spróbowałam zrobić te bułeczki wyszyły po prostu pycha . Polecam je serdecznie tym którzy lubią wiedzieć co jedzą . Na pewno dużo zdrowsze niż w sklepie i bardzo smaczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetny przepis!
    Przetestowałam go już 2 razy, za 2 razem z podwójnej porcji, ale tylko z jednym jajkiem i już był inne. Także idealnie trafione proporcje składników.
    Najpierw zrobiłam jedną porcję, ale zanim dobrze je wyciągnęłam z piekarnika już zniknęły :P

    Pyszne! Pyszne! Więcej takich przepisów, będę zaglądać i czekać na kolejne wspaniałe domowe przepisy. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  30. świetny przepis; dzis zrobiłam!!

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie wiem czemu robiłam wszystko zgodnie z przepisem a wyszły mi małe i strasznie twarde jak skały dlaczego to ? :(
    Nigdy mi jeszcze nie wyszły bułki ;(

    OdpowiedzUsuń
  32. Różowa Patera5 stycznia 2013 14:55

    Bułki wyglądają rewelacyjnie. Ciekawa jestem ich wnętrza:) niebawem wypróbuje przepis:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Hej! W przepisie brakuje 100ml cieplej wody dlatego bulki sa twarde,

    OdpowiedzUsuń
  34. Ślicznie dziękuje za przepis,bułeczki piekłam i są naprawdę pyszne, polecam każdemu,u mnie w domu powiedzieli, że nie jedli lepszych bułek, a przygotowanie ich jest dziecinnie proste.Pozdrawiam.
    Jolanta

    OdpowiedzUsuń
  35. Pyyyyyyszneee bułeczki, a przede wszystkim proste. smak dzieciństwa. polecam :]

    OdpowiedzUsuń
  36. Witam,pieke Twoje buleczki juz ktorys raz i sa boskie,robie nawet wesje 'alergiczna'z mlekiem owisianym badz kozim i zamiennikami jajka.Zawsze wychodza tylko mam problem z formowaniem.Pliss daj jakies wskazowki jak wyrobic taka piekna dupeczke. Pozdro Kacha

    OdpowiedzUsuń
  37. nie rosumiem dlaczego te buleczki takie male wyszly???robilam wedlug przepisu:(

    OdpowiedzUsuń
  38. Jak zamienic swieze drozdze na suche?

    OdpowiedzUsuń
  39. Dziękuję za przepis. dzieciaki właśnie zajadają się bułeczkami. robi się łatwo i szybko a są pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Wspaniały przepis! :) Wszyscy się zajadają :)Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Cudowny przepis wiele razy robiłam bułki zawsze coś bylo nie tak .A dziś zrobiłam te i są wspaniale wlaśnie tego smaku szukałam!!!! Następnym razem dodam do nich przesmażoną cebulkę i zrobie malutkie takie na przekąske zobaczymy co wyjdzie :) WIELKIE DZIEKI

    OdpowiedzUsuń
  42. Ja robiłam dzisiaj niestety bardzo mało wyrosły może z 10-15% ... 12g drożdży to nie za mało?

    OdpowiedzUsuń
  43. Witam. wlsnnie robie Pani buleczki..mam pytanie odnosnie konsystencji podczas miksowania. gdy miksowalam zrbilo mi sie mnostwo malych kuleczek, wyrobilam reka i wyszla mi kulka taka jak na pizze. czy tak to ma wygladac? czy ciasto ma byc rzadkie? Z gory dziekuje za odpowiedz

    OdpowiedzUsuń
  44. Hej dosłownie przed chwilą skończyliśmy śnidanko. DZiękujemy za przepis! Wyszło przepysznie:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Właśnie je upiekłam i muszę powiedzieć, że to najlepsze bułeczki jakie jadłam!! Cienka chrupiąca skórka i cudownie miękki i smaczny środek:) palce lizać. Dziękuję, że podzieliłaś się tym przepisem. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  46. Czegos takiego właśnie szukam.Jutro wykorzystam przepis 😊

    OdpowiedzUsuń
  47. Dzisiaj zrobione i prawie zjedzone☺ Bułeczki przepyszne, mięciutkie i pulchniutkie. Wyszło 12 sztuk.
    Pozdrawiam☺ i bardzo dziękuję za przepis.

    OdpowiedzUsuń
  48. zrobione, ale wcale nie sa takie jak kiedys. slaby przepis

    OdpowiedzUsuń
  49. Robiam z wielka nadzieją i wedlug przepisu, ale niestety wyszly mi twarde i bardzo ciezkie.. na drugi dzien mimo dobrego zabezpieczenia mozna bylo nimi gwozdzie wbijac;/ dodam ze uzylam rowniez 100 ml cieplej wody jak ktos proponowal ale efekt ten sam...:(

    OdpowiedzUsuń
  50. Dziekuje bardzo za przepis,
    nie potrzeba dawac cukru, co najwyzej szczypte, definitywnie poniewaz bulki sa slodkawe w smaku. Proporcja mleka jest rowniez zle podana, potrzeba wiecej. Mozna robic z maka 550 lub chlebowa, jak kto lubi, probowalem obydwie, 550 daje wiecej puchu.
    Zycze smacznych wypiekow
    Maciek

    OdpowiedzUsuń
  51. ogolnie przepis jest zle sformulowany, bo jezeli sie pozostawi zaczyn drozdzowy (trzeba uzyc okolo 100ml mleka) na okolo 30-40 minut, to drozdze przerobia ten cukier podany w przepisie i nie bedzie go czuc w ogole, jednak wedlug przpisu "odstawic na chwile", nie powinno sie dodawac cukru. Jezeli jednak drozdze beda mialy czas przerobic cukie, to jak najbardziej polecam przepis, ale zaczyn musi urosnac co najmniej 100%, potem ciasto 100% i bulki 100%, wtedy mozna piec. Gora dol na 220 - 5 min, potem 200 przez 10 min; termoobieg 200 przez 5 minut, potem 180 przez pozostale 10 minut.
    Pozdrawiam
    Maciek

    OdpowiedzUsuń
  52. Właśnie zrobiłam, czekałam aż troszkę przestygnie i zdążyłam już jedną spróbować. SĄ GENIALNE !! z całą pewnością będą częstym gościem u mnie w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Zajebiste bułeczki cudowne ja na dodatek dodaje nasiona dyni i slonecznika

    OdpowiedzUsuń
  54. Mi wyszly bardzo dobre. Zrobilam z podwójnej porcji i bardzo dobrze bo smakują wyśmienicie

    OdpowiedzUsuń
  55. Rewelacyjne, łatwe i pyszne. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Te bułeczki nigdy się nie znudzą ... przepis to z tych co to łatwe i przyjemne a na koniec smaczne ,,, Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Super bułeczki. Zagoszczą na stałe.

    OdpowiedzUsuń
  58. Bułeczki fajne ale wyszły mi bardzo zbite w środku,jakby lekko "zakalcowate" od czego to może być? Robiłam wszystko wg przepisu :(

    OdpowiedzUsuń
  59. Jaki typ mąki pszennej użyłas do tego przepisu? Jak długo piec z opcją góra-dół bez termoobiegu i na którym poziomie piekarnika?

    OdpowiedzUsuń
  60. Ja robię podobnie ale daję 140ml wody i 140ml. mleka. zamiast masła daje 3 łyżki do wody oleju i do wody sól.Wyrastają w tem/ 40st w piekarniku, potem przerabiam, formuje i daję do wyrosniecia ponownego. Temperatura jak podaje Maciej Domański!Do piekarnika wsadzam miske z gorącą wodą aby wytworzyć parę.

    OdpowiedzUsuń
  61. Witam serdecznie. Dziękuję autorowi przepisu i komentującym. Dzięki Wam (bo dodałem 100ml ciepłej wody) upiekłem super bułki w il. 9 szt. Pyszne, sprężyste, wyrośnięte, chrupiące ale nie podrażniające dziąseł. Po 15 min pieczenia na grzałkach góra dół, środkowy ruszt były zarumienione ale po wyłączeniu się grzałek pozostawiłem je na 15 min w piekarniku i ładnie się dopiekły przybrązowiły, i dopiero je przełożyłem na siatkę do wystudzenia przy uchylonych drzwiczkach piekarnika. Rewelacja. Dziękuję bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  62. Co to znaczy w Twoim przepisie to co napisałas, bo nie rozumiem. :"Do pieczenia: blacha żona papierem do pieczenia, grubo oprószonym mąką." ?

    OdpowiedzUsuń
  63. Mnie też zbyt nie wyrosly. A wszystko wg.przepisu zrobilam

    OdpowiedzUsuń
  64. Dobry wieczór Pani bardzo dziękuję za przepis na te bułeczki muszę wypróbować jednego dnia lub wieczoru

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.