niedziela, 29 marca 2009

Włoskie bułeczki z ziemniakami i bazylią...

...tym razem ze szczypiorkiem :o)


Bo jak nigdy wstałam dzisiejszego poranka skoro świt, żeby zdążyć z nimi jak najwcześniej. A gdzie w niedzielny poranek można kupić bazylię... bo plany sobie, a rzeczywistość sobie :-)

Dziś wrzuciłam kilka do zamrażalnika. Jeszcze nigdy tych bułeczek nie mroziłam, a mamy jeszcze do 'wykończenia' chleb, który do mrożenia się nie nadaje.


Przepis na bułeczki znajduje się w zaproszeniu do 25. edycji Weekendowej Piekarni.

14 komentarzy:

  1. Te bułki są bardzo fajne, bo właściwie niemal każde ziółko można do nich wsadzić i będą smaczne :-) Poza tym super sie je robi.
    Dzięki za świetny przepis :-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszniutkie!:)) Też robiłam, sa takie pachnące :)) Ciesze sie,ze razem piekłyśY:)
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Agata z tym szczypiorkiem to super pomysl! :)))Bo ja chce te bulki na wielkanoc upiec, wiec wywale bazylie, a dam szczypior :D
    Dzieki za super przepis nam zostaly juz tylko 4 :DD

    OdpowiedzUsuń
  4. Mafilko, cieszę się, że zaliczasz przepis do udanych i przyjemnych. o to nam przecież chodzi... :-)

    majana, nie mogę Twoich zobaczyć, bo mnie w pracy poblokowali... grr...! Ale bardzo mi miło, że smakują :)

    polko - na bezrybiu i rak ryba... :o) nie przerobię tego na potrzebę chwili :D
    Nam 8, w zamrażalniku. Zobaczymy co z tego wyjdzie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak zwykle cudne wypieki
    i ten wiosenny szczypiorem,mniam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślicznie wyglądają i jestem pewna że smakuja równie pysznie jak te bazyliowe.
    Dziękuję za wspaniały przepis, bułeczki są niesamowicie pyszne i na stałe zagoszcza w mojej kuchnia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ogromnie apetyczne te bułeczki :) Ja się wprawdzie trochę opóźniam z nimi, ale jutro upiekę już na pewno :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. czyli i szczypiorek się nada..dobrze wiedzieć:)

    OdpowiedzUsuń
  9. oj, powiększone zdjęcie działa jak mocne uderzenie! chciałabym dostać taką bułeczką, mogłaby mnie nawet obudzić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie piękne :). Wyglądają cudownie, uwielbiam przeróżne bułeczki :). A ja na szczęście mam świeżą bazylię, w ilości dwóch krzaczków, także składniki na bułeczki lub choćby na pesto mam pod ręką o każdej porze roku :).

    OdpowiedzUsuń
  11. No i upiekłam :-))) Pyszne!!!! Dziękuję i wiosennie pozdrawiam :-))

    OdpowiedzUsuń
  12. I znów te bułeczki cieszą oko:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Też już je upiekłam i mmmm cudowne są :))) Dzięki za wspaniały przepis :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.