środa, 12 sierpnia 2009

Sezon ogórkowy ;-)


Ale taki prawdziwy. Z prawdziwymi ogórkami w roli głównej.
I jak to podczas sezonu ogórkowego być powinno, i u mnie życie codzienne zwolniło bieg. Od kilku tygodni tylko zakręcam słoiki :-)
Zapanował absolutny zastój innych czynności codziennych. Nie gotuję obiadów, nie sprzątam (no, może czasami, wszak jeść coś musimy:-))
Ogórki, ogórki i ogórki. No, może jeszcze trochę papryki i cebula. A! I odrobina chili dla zaostrzenia smaku :-)

Mam kilka sprawdzonych przepisów na przetwory z ogórków i z ogórkami w roli głównej.
I chętnie się nimi podzielę, być może komuś przypadnie do gustu i smaku coś z mojego repertuaru.

Polecam bo warto :-)

Na pierwszy ogień wrzucam mój klasyk. Sałatkę z ogórków i cebuli. Również dla tych, którzy za cebulą nie przepadają. Jej smak niejako "ginie" w ogórkach i sałatka cebulą nie smakuje ;-) Tylko przyjemnie chrupie w zębach :-)



Z podanych proporcji otrzymuję 9-10 słoików po 500 g każdy.

Sałatka z ogórków i cebuli
* 3 kg ogórków (raczej dużych)
* 600g cebuli
* 250 ml octu
* 250 ml oleju
* ok. 100g cukru
* ok. 100g soli
* 1 łyżka mielonego czarnego pieprzu
* po 1 łyżeczce lub więcej gorczycy na każdy słoik

Ogórki moczyć w zimnej wodzie przez ok. 1-2 godziny, dokładnie umyć i poszatkować. Cebulę obrać i pokroić w cienkie plastry lub piórka.
Wszystkie składniki wymieszać i odstawić na 4-5 godzin. W razie potrzeby doprawić do smaku.
Nakładać do umytych i wyparzonych słoików, zakręcać i wstawiać do garnka z ciepłą wodą. Szybko doprowadzić do wrzenia i pasteryzować 10 minut.
Wyjąć, ustawić na pokrywkach i zostawić do wystudzenia.

Przechowywać w chłodnym miejscu. Do zimy :-)

12 komentarzy:

  1. Zapisuję odrazu! taką sałatkę chętnie zjem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja jeszcze takich ogórków nigdy nie jadłam - stanowczo do nadrobienia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna sałatka do zimowego obiadu :) Na przypomnienie ciepłych, letnich dni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja Mama robi podobne, ale bez cebuli. Pyszne są! Muszę Jej podesłać Twój przepis :)))
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  5. ale mi narobiłaś ochoty na taki ogóreczki..
    chyba muszę mamie pokazac przepis

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale fajne ogóreczki. Chyba zrobie sobie mała porcję na próbę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sałatkę gorąco polecam. Smakuje trochę inaczej (czyt. lepiej :) ) niż zwykła sałatka szwedzka.
    Cebuli w niej niewiele i nie narzuca się, ale jest :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyszna! Właśnie otworzyłam jeden ze słoików, które zrobiłam latem. W przyszłym roku muszę zrobić cała porcję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie! :)
    U nas tej sałatki już prawie nie ma. Część rozdałam, resztę zjedliśmy.

    Szczerze polecam Ci na przyszły rok również te ogórki.
    http://twojemoje.blogspot.com/2009/08/ogorki-konserwowe-z-chili.html
    Można je zrobić bez chili. Są pyszne, w sam raz octowe, słodkie, chrupiące. Przepyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Na pewno ten przepis też wypróbuję :) co prawda mam już swój ulubiony przepis na pikantne ogórki, ale twój jest zupełnie inny i na pewno też pyszny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Za kazdym razem jak robie te ogorki musze dodatkowo robic cala porcje zalewy bo zalewy starcza mi zaledwie na polowe sloika...czy to normalne..pozdrawiam Ela

    OdpowiedzUsuń
  12. pozdrawiam raz jeszcze proszac o odpis w sprawie zalewy do tych ogorkow, kochani pomozcie...Ela

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie.