![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFdJ-k39E71KENrUZz9ZejVZk3XvAj5WG7yFN96_i8Qj0fMfdVTMze5il_fZfm4t5bfOey9k7zRx6cSRJ-35lgy1O6F-cdn8pjP-Oe8gnYZXWs1ZlE6e_5hQTpnVZ_0_TeYr2-VvFRq9ZP/s1600/pstr%C4%85g-cytr.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGsqGse7pE9SIemtJSIB_ByjlqiDCMeyxUE1N6I3IoDReTKjtd4si7Xn9jj6HNFugfpda6QocI3Ss6KNoQ90ApGDCYvY1arMQHfkcGd2RZDJbu5sFGb9Bw8TSu2_Ol1cEMCyGQRzoi4GrJ/s1600/pieczony.jpg)
Nie wiem czy pstrąg to ryba na Wielkanoc.
Nie wiem czy pstrąg to ryba na jakiekolwiek Święta.
Czy dzisiaj jest jakieś Święto?
Bo ryby jadam "od święta". A dziś jadłam.
Pstrąg był pyszny. Delikatne, białe mięso z aromatem czosnku i pietruszki. Obłożony piórkami cebuli i plastrami pieczarek. W aromatycznym sosie z czerwonego wina. Z cytrynką.
Jeśli mi smakował to musiał być dobry.
Pstrąg pieczony w czerwonym winie
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtYJkH9fDC0WLIkIeTHMdRdjwrCnyi7-Uc03fZdvTRLPsPYJ-BmcRs5Dk9yAiyfGDN1NdrZ6MqNoCza4PdaxkiM3nDHpZTScvOGhlzaCV0GIoaw-Csx5STw5-8RZN8QDLBFg8bqbALGOlC/s400/natka.jpg)
(2 porcje)
* 2 świeże oczyszczone pstrągi (po ok. 250g każdy)
* sól i świeżo zmielony czarny pieprz
* 2 ząbki czosnku, roztarte
* 6 gałązek natki pietruszki
* 1 duża cebula, pokrojona w piórka
* 4 pieczarki, w plasterki
* 2 ząbki czosnku, pokrojone w plasterki
* 100 ml czerwonego wytrawnego wina
* 50 ml wywaru mięsnego (np. rosołu z dnia poprzedniego)
* 2 łyżki octu balsamicznego
* 3 ćwiartki cytryny
* masło do wysmarowania formy
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.
Ryby umyć i osuszyć. Wewnątrz i na wierzchu natrzeć solą i oprószyć pieprzem.
Do środka każdej ryby wcisnąć trochę soku z cytryny, wetrzeć roztarty czosnek i włożyć po 3 gałązki natki pietruszki.
Naczynie żaroodporne (używam pojedynczych) natrzeć masłem, ułożyć ryby. Obłożyć cebulą, pieczarkami i plasterkami czosnku. Równomiernie polać winem i wywarem.
Piec 25 minut, wyłączyć piekarnik.
Ostrożnie zlać sos na patelnię (ryby wstawić do wyłączonego piekarnika), dodać ocet balsamiczny i zredukować na dużym gazie do 1/3 objętości. Polać ryby i podawać z ćwiartkami cytryny.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2jDD91JJaCefY84mpJLO7AQL8pOc8-Z_pmh90H1HEM3K-4m5DMvSLJGv1Udm5HBFinKX_4-PiFIuMBcQR5XhbPwGOie94G0vUEaAzu6Ju0anlOFzykPaMDbPg0ZqtNoHmGyF-CldKZuAU/s1600/surowy.jpg)
11 komentarzy:
Wspaniały ten pstrąg! To taka dobra ryba. A jeszcze w takim towarzystwie - palce lizać!
Pstrąg jest wspaniały! I na co dzień i od święta. Uwielbiam tę rybkę!
Pysznie u Ciebie wygląda, mniam:)
Oh I love trouts, I was thinking about buying this at the market today, but decided to buy salmon. Yours look delicious.
przepysznie wygląda w tych pieczarkach! miłego dnia!
kiedyś i ja jadałam ryby od święta
ale ostatnio strasznie je polubiłam
pyszne zdjęcia..
bardzo mi się podoba ten przepis, zrobię!
Wspaniały przepis, wspaniały pstrąg, wspaniałe fotki:)
wspaniale prezentuje się Pan Pstrąg.
Wiesz... zawsze można ogłosić dzień Pana Pstrąga... i właśnie takie święto będzie idealne do ucztowania :)
pychota :)
Tak :) Swieto pstraga :D
Wygląda pysznie, a przepis skusił mnie do poeksperymentowania z dwoma pięknymi i obślizgłymi Panami Pstrągami, które przyniosłam dziś dummnie ze sklepu. PYCHA :)
Radosnych, rodzinnych, pełnych ciepła i cudownej atmosfery Świąt.
Prześlij komentarz