Pyszne domowe maślane ciasteczka cytrynowe.
Baaaaardzzoooo aromatyczne, mocno cytrynowe i maślane, rozpływające się w ustach. Będą smakowały każdemu amatorowi delikatnych, kruchych ciasteczek i cytrusowych aromatów :)
Idealne zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych, do szklanki herbaty. Przepis na nie chciałam wypróbować już jakiś czas temu, ale za każdym razem kiedy przeglądałam jego źródło, trafiałam na coś co wydawało mi się ciekawsze i bardziej oryginalne. Ale nie tym razem. Są tak rześkie i tak wiosenne, że kiedy słońce zagląda do okien i wdziera się w każdy zakamarek kuchni, jest idealny czas na ich upieczenie.
Przepis pochodzi z książki "Dania słodkie" wyd. Wega Delbana Polska, z moimi drobnymi zmianami.
Cytrynowe wiosenne ciasteczka
* 125g miękkiego masła
* 125g cukru
* 1 jajko lub 2 żółtka
* 2 łyżeczki drobno startej skórki cytryny (dałam skórkę otartą z całej cytryny oraz sok i miąższ z połówki)
* 150g mąki pszennej
* 130g mąki kukurydzianej
Do pieczenia: blacha wyłożona papierem do pieczenia
Masło utrzeć z cukrem w misce. Dodać jajko, cytrynę, mąkę pszenną oraz kukurydzianą i miksować do uzyskania gładkiego ciasta (3-4 minuty). Zbić ciasto w kulę, owinąć folią i włożyć na ok. 30 minut do lodówki.
Ciasto podzielić na dwie części, przełożyć na lekko oprószony mąką blat i rozwałkować na grubość ok. 5 mm. (Wałkowałam na papierze, na którym piekłam - ciasto nie rozpływa się podczas pieczenia więc można wykrawać ciasteczka w niewielkich odległościach. Oszczędziło mi to również pracy z przekładaniem ciastek z blaty na blachę.)
Piec ok. 15 minut w temperaturze 180 stopni.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
20 komentarzy:
jestem absolutną fanką cytrynowych wypieków! wyglądają szałowo :)
sliczne te ciasteczka, takie wiosenne :-))
aaaaaaaaaaaaa...... !!!! cudo!!!
są piekne i muszą być pyszne:) Uwielbiam cytrynowe smaki:)
Jednym słowem - są prześliczne !!! Ciekawy przepis, bo z dodatkiem mąki kukurydzianej. Ciekawe, czy dodatek tej mąki zmienia w jakiś sposób ich smak ?
Wyglądają cudownie - bardzo, bardzo wiosennie :) Poydrawiam ciepło :)
Wspaniałe! Ja też zaliczam się do fanów cytrynowych wypieków :))
I pewnie są takie lekkie i zwiewne jak ten motylek! :)
Cudne te ciasteczka, bardzo lubię kruche wypieki (czego ja nie lubię?)a Twoje muszą być pyszniutkie...czemu ja wcześniej tu nie zaglądałam...naprawdę nie wiem, a takie pyszności proponujesz!!!
Już wiem, że by mi posmakowały :) A wygląd maja prześliczny :)
Sliczne! Bardzo przemawiaja do moich kubkow smakowych :)
Pozdrawiam!
adda, mąka kukurydziana na pewno dodaje ładnego żółtego koloru i dzięki niej ciasteczka są delikatniejsze. Kruche, ale bardzo lekkie :) Teraz do każdego kruchego będę dodawała mąkę kukurydzianą.
Małgosiu, są bardzo bardzo lekkie :) ta lekkość doskonale komponuje się z ich świeżością :)
kass, zapraszam do mnie częściej :-)
wyglądają prześlicznie !
Wygladaja pieknie wiosennie :))) Sliczne Agatko!
:)
Agata ,gdzie masz chleb bo czytam u Liski ze piekłaś ? a ja nic nie widzę
Margot, w kuchni :D Upiekłam, ale mój nie był zbyt fotogeniczny. Będę piekła go ponownie niedługo, ale już teraz możesz mnie dopisać :o)
Agata
to dopiszę
baaaaaaaardzo muszę ich spróbować! :) ps. cudowne kształty :)
a ile najdłużej mogę te ciasteczka przechowywać?
Promilla, kruche ciasteczka przechowuję bardzo długo bez szkody dla smaku, mam w domu nawet 2-3 miesięczne.
Prześlij komentarz