niedziela, 30 sierpnia 2009

Ciasteczka owsiane z rodzynkami i cynamonem

Puszczam zajączki lusterkiem. Kota jest przeszczęśliwa. Kot leniwie leży i grzeje się w ostatnich letnich promieniach słońca. Jak im niewiele do szczęścia potrzeba.
Ciastkami pachnie od wczoraj. Obłędnie.
Lekko chrupiąca skórka, miękkie wnętrze. Muszą smakować. Tyle szczęścia...

Ciastka owsiane (ok. 30 szt.)
* 150g miękkiego masła
* 100g cukru
* 3 żółtka
* 200g mąki pszennej
* 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
* 1 łyżeczka cynamonu
* 1 szklanka płatków owsianych
* pół szklanki rodzynek

Mąkę wymieszać z proszkiem, cynamonem i płatkami.
Masło utrzeć z cukrem na gładką masę, dodać żółtka. Miksując dodawać po trochu mąki z płatkami. Na koniec wmieszać rodzynki.
Z ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego, lekko spłaszczać i układać w niewielkich odstępach na blasze do pieczenia wyłożonej papierem.
Piec ok. 20-25 minut w temp. 175 stopni.

czwartek, 20 sierpnia 2009

Marynowane ogórki z papryką i cebulą.

Mnie już nie ma.
A właściwie to jestem. Jestem po 4 godzinach snu gdzieś w drodze jeszcze dalej na południe Polski.

Ale zostawiam ogórki. Kolejny sprawdzony przepis, połączenie doskonałe. Ogórki, papryka, cebula. Wszystko w occie, chrupiące, lekko słodkie, doskonałe jako dodatek do grilla. I w tej formie będziemy spożywać przez najbliższych kilka dni :-)


Z podanych proporcji wychodzi 10 słoików po 0,5 litra.

Ogórki marynowane
* 2,5 kg małych ogórków
* 4 duże czerwone papryki
* 500 g cebuli
* 2 marchewki
* gorczyca
* ziele angielskie
* liść laurowy
* pieprz ziarnisty

Zalewa
* 1,8 litra wody
* 400ml octu 10%
* 150g cukru
* 4 łyżki soli

Składniki zalewy zagotować tylko do rozpuszczenia cukru i soli.

Warzywa pokroić (ogórki na 8 części, paprykę w kostkę, cebulę z piórka), układać w słoikach na przemian z przyprawami.
Zalać gorącą zalewą, pasteryzować 20 minut.

środa, 19 sierpnia 2009

Bakłażan - mozzalerra - pomidor


Obiad był szybki.
Szykujemy się do wyjazdu, więc czasu niewiele.

4 najbliższe dni spędzimy w Bieszczadach.
I choć to jeszcze nie wakacje, to obiecałam sobie, że odpocznę. Że bez względu na pogodę będziemy korzystać z tego, że udało nam się wyrwać na kilka dni. Weźmiemy parasol i spędzimy ten czas aktywnie.
Bo do prawdziwych wakacji jeszcze ponad miesiąc :-)

A szybki obiad można mieć od ręki :-)


Bakłażan z mozzarellą i pomidorami (2 porcje)

* 4 łyżki oliwy
* 1 łyżka octu winnego
* sól i świeżo zmielony czarny pieprz

* 1 niewielki bakłażan
* 2 duże pomidory
* 200g mozzarelli

Bakłażana i pomidory pokroić na plastry grubości 1 cm. Ser pokroić tak, aby uzyskać 8 sporych plastrów.
Bakłażana posolić, posmarować oliwą i podpiec przez 10 minut w piekarniku w temp. 200 stopni. Każdy plaster pomidora posypać pieprzem.
Wyjąć bakłażana z piekarnika i układać w naczyniu do zapiekania na zmianę z serem i pomidorem.
Na dole i na górze powinien znaleźć się plaster bakłażana (u mnie dodatkowo urozmaicony cukinią).
Każdą porcję polać oliwą wymieszaną z octem. Zapiekać przez 10 minut.

Pomysł zaczerpnęłam z tej strony.

niedziela, 16 sierpnia 2009

Ogórki konserwowe z chili


Ogórki marynowane z chili to drugi z moich sprawdzonych przepisów i druga propozycja na przygotowanie ogórków. Są niesamowicie smaczne i stanowią doskonały dodatek do wielu dań czy kanapek.

Ogórki do przetworów powinny być młode, najlepiej jak najmniejsze, jeżeli mają być przetwarzane w całości. Powinny być twarde, jędrne, bez uszkodzeń.
Najlepsze oczywiście smakują te z własnego ogrodu. Moje pochodzą od znajomego gospodarza, podobno nie pryskane :-)

Ogórki powinny być ułożone ścisło w słoikach i zalane tak żeby nie wystawały ponad zalewę.
Można przygotować również ogórki bez papryczki.
Z podanych proporcji robię 8-9 słoików pysznych słodko-kwaśnych ogórków z lekko ostrą nutką :-)


Ogórki konserwowe

* 4 kg małych ogórków gruntowych
* ziele angielskie - 3 na słoik
* liście laurowe - 1 duży lub 2 małe na słoik
* po 2-3 plastry marchwi na słoik
* gorczyca biała - po 1 łyżeczce na słoik
* pieprz czarny ziarnisty - 4 na słoik
* papryczki chili, świeże lub suszone - po 1-2 na słoik
* korzeń chrzanu, pokrojony w cząstki
* po jednym ząbku czosnku na słoik, pokrojone w plasterki
* koper (sam baldach)

Zalewa

* 2,5 litra wody
* 0,5 litra octu 10%
* 5 płaskich łyżek soli
* 180g cukru

Ogórki moczyć przez ok. 1-2 godziny w zimnej wodzie (ułatwi to umycie i ogórki wchłoną wodę, dzięki czemu nie będą już "piły" zalewy w słoiku), następnie dokładnie umyć.
Na dno umytych i wyparzonych słoików włożyć ziele angielskie, marchew, liście laurowe, po pół łyżeczki gorczycy.
Układać ogórki i pomiędzy nie resztę przypraw.
Zalewę zagotować (można ew. dosmaczyć wg swojego smaku), gorącą zalać ogórki, wytrzeć brzegi słoików czystą ściereczką i zakręcać.
Wkładać do garnka z gorącą wodą i pasteryzować 10 minut. Wyjąć, dokręcić, postawić na zakrętce do wystygnięcia.

sobota, 15 sierpnia 2009

Ciasteczka francuskie z morelą. Bardzo łatwe.

Bardzo szybki przepis na ciasteczka.
Bardzo smaczne ciasteczka.


Wystarczy gotowe ciasto francuskie, trochę owoców, cynamon i cukier. Oczywiście można się pokusić o zrobienie ciasta francuskiego samodzielnie, ale ja uważam, że to dostępne w sprzedaży jest całkiem smaczne. I szybkie :-) I idealne na nagłą wizytę gości ;-)

Ciasto francuskie doskonale smakuje z dodatkami słodkimi jak i słonymi. Daje wręcz nieograniczone możliwości wykorzystania... tarty, kulebiaki, pierożki, ciasteczka, rogale... co tylko podpowie wyobraźnia.
A moja od dłuższego czasu podpowiadała przygotowanie szybkich i prostych ciasteczek. Wykorzystałam do nich kilkanaście moreli kupionych na dżemy. Owoce można oczywiście dać wg uznania... jabłka, brzoskwinie, gruszki, wiśnie... ;-) Lato daje tak wiele możliwości...


Bardzo ważne jest żeby podczas pieczenia spód również się zarumienił. Ciasto nie nasiąknie wtedy sokiem i będzie chrupiące.
Ciasteczka są smaczne na ciepło, ale jeszcze lepsze kiedy poleżą kilka godzin.


Ciastka francuskie z morelą (24 szt.)

* gotowe opakowanie ciasta francuskiego (moje miało 270g)
* 12 moreli
* 1 żółtko wymieszane z 2 łyżkami mleka
* cukier
* cynamon

Morele umyć, podzielić na połówki wyciągając pestki.
Ciasto pokroić ostrym nożem na 24 kwadraty, ułożyć w odstępach 1-centymetrowych na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Posmarować jajkiem, ułożyć połówki moreli, posypać cynamonem i cukrem.
Piec ok. 15-20 minut w temp. 200 stopni (piekłam z termoobiegiem i włączoną dolną grzałką).

piątek, 14 sierpnia 2009

Owoce 100%. Brzoskwinia i czarna porzeczka.

Skład: brzoskwinia, czarna porzeczka, cukier.

Bez konserwantów i sztucznych barwników.

Bez dodatków smakowych i aromatów.



Kolejne połączenie pysznych, letnich owoców.
Słodka brzoskwinia doskonale komponuje się z kwaśną czarną porzeczką. Świetnie się uzupełniają. I choć porzeczka swym mocnym kolorem nieco wysuwa się na pierwszy plan barwiąc wszystko mocnym bordo, to w smaku nie dominuje już tak bardzo.

W tym roku eksperymentuje z połączeniami. Jedne smakują mi bardziej, inne nieco mniej. Nie przeszkadza to jednak w tworzeniu nowych połączeń.



Z tego miejsca chciałam również podziękować Lisce i Małgosi za pomoc w redagowaniu zdjęć na blogu :)
Dziewczyny, bardzo serdecznie Wam dziękuję i życzę miłego dalszego urlopu :)



Polecam również połączenie jabłko * cynamon * morela * czarna porzeczka.

Dżem z brzoskwiń i czarnej porzeczki
* 3 kg dojrzałych brzoskwiń
* 500g czarnej porzeczki
* ok. 600-700g cukru

Owoce dokładnie umyć, porzeczki przebrać, brzoskwinie zanurzyć na 2-3 minuty we wrzątku i zdjąć skórkę.
Brzoskwinie pokroić na mniejsze kawałki, włożyć do szerokiego garnka, zasypać połową cukru i odstawić na 2-3 godziny, aż puszczą sok. Następnie sok zlać (można zagotować, wlać do butelek i zamknąć).
Owoce gotować na małym ogniu ok. 2 godziny, aż będą miękkie, a nadmiar soku odparuje. Dodać lekko rozgniecione porzeczki, wsypać pozostały cukier. Gotować jeszcze ok. 15-20 minut.
Gorący dżem nakładać do czystych słoików, zakręcać i postawić na zakrętkach.
Przykryć ręcznikiem i zostawić do wystygnięcia.

Gdyby dżem był bardzo gęsty i mocne podgrzanie powodowałoby nadmierne przywieranie do dna garnka, można nałożyć dżem do słoików, zakręcić i pasteryzować ok. 10 minut.
Wyjąć z wody i odstawić do wystygnięcia.


środa, 12 sierpnia 2009

Sezon ogórkowy ;-)


Ale taki prawdziwy. Z prawdziwymi ogórkami w roli głównej.
I jak to podczas sezonu ogórkowego być powinno, i u mnie życie codzienne zwolniło bieg. Od kilku tygodni tylko zakręcam słoiki :-)
Zapanował absolutny zastój innych czynności codziennych. Nie gotuję obiadów, nie sprzątam (no, może czasami, wszak jeść coś musimy:-))
Ogórki, ogórki i ogórki. No, może jeszcze trochę papryki i cebula. A! I odrobina chili dla zaostrzenia smaku :-)

Mam kilka sprawdzonych przepisów na przetwory z ogórków i z ogórkami w roli głównej.
I chętnie się nimi podzielę, być może komuś przypadnie do gustu i smaku coś z mojego repertuaru.

Polecam bo warto :-)

Na pierwszy ogień wrzucam mój klasyk. Sałatkę z ogórków i cebuli. Również dla tych, którzy za cebulą nie przepadają. Jej smak niejako "ginie" w ogórkach i sałatka cebulą nie smakuje ;-) Tylko przyjemnie chrupie w zębach :-)



Z podanych proporcji otrzymuję 9-10 słoików po 500 g każdy.

Sałatka z ogórków i cebuli
* 3 kg ogórków (raczej dużych)
* 600g cebuli
* 250 ml octu
* 250 ml oleju
* ok. 100g cukru
* ok. 100g soli
* 1 łyżka mielonego czarnego pieprzu
* po 1 łyżeczce lub więcej gorczycy na każdy słoik

Ogórki moczyć w zimnej wodzie przez ok. 1-2 godziny, dokładnie umyć i poszatkować. Cebulę obrać i pokroić w cienkie plastry lub piórka.
Wszystkie składniki wymieszać i odstawić na 4-5 godzin. W razie potrzeby doprawić do smaku.
Nakładać do umytych i wyparzonych słoików, zakręcać i wstawiać do garnka z ciepłą wodą. Szybko doprowadzić do wrzenia i pasteryzować 10 minut.
Wyjąć, ustawić na pokrywkach i zostawić do wystudzenia.

Przechowywać w chłodnym miejscu. Do zimy :-)

niedziela, 9 sierpnia 2009

Dżem. Morele, miód i cytryna


Kolejna wizyta na giełdzie rolnej i kolejne owocne zakupy. Owocne w dosłownym tego słowa znaczeniu :-)
Drogą kupna w piątek stałam się posiadaczką kolejnych kilogramów moreli, brzoskwiń, i jabłek.
Nie czekając długo po przyjściu do domu, zabrałam się za przygotowanie dżemu morelowego. Nie byle jakiego, bo z dodatkiem miodu i cytryny.
Miód nadaje wspaniałego aromatu, a cytryna rześkości i "tego czegoś".
To będzie kolejny dżem, który przygotowywać będę jeszcze nie raz.

Dżem przygotowałam zainspirowana przepisem podanym przez Marka Łebkowskiego w książce "Szkoła gotowania", ale zmieniłam nieco proporcje.
Użyłam mniej cukru, ponieważ 300g na kilogram moreli to zdaniem moim i moich kubków smakowych zbyt dużo. Do tego dochodzi jeszcze miód, który poza wspaniałym smakiem dodaje jeszcze słodyczy, a 500g słodyczy na kilogram owoców to o wiele, wiele za dużo. Dlaczego 500? ktoś może się zastanowić... ano dlatego, że pierwotnie wyczytałam z książki, że miód ma być w ilości gramów 200 ;-)
Dopiero po weryfikacji, kiedy moje morele - a było ich nieco ponad kilogram - siedziały już z miodem i cukrem w garnku, zorientowałam się, że jednak miodu jest za dużo ;-) Nie pozostało mi nic innego jak dorzucić jeszcze trochę moreli do garnka.
Zrezygnowałam z podgrzewania miodu z wodą, ponieważ wywołałoby to konieczność dłuższego gotowania syropu, czego chciałam uniknąć. Do miodu w garnku wlałam tylko kilka łyżek wody, która szybko wyparowała.
Cytryny autor też w przepisie nie przewidział, jest moim dodatkiem. Bardzo słusznym zresztą ;-)
Koniec końców dżem przygotowałam z 1,5 kg owoców (już bez pestek i skóry), 200g cukru i 200g miodu, oraz soku i miąższu z jednej cytryny.


Gorący dżem nałożyłam do czystych i gorących słoików (wyprażyłam je przez 10 minut w piekarniku w temp. 100 stopni), zakręciłam, postawiłam na zakrętkach i przykryłam kuchennym ręczniczkiem.
Z moich proporcji otrzymałam 3 słoiki dżemu po 300 ml.
Gdyby nie to, że dżem kusił podczas przygotowania, pewnie byłoby go więcej ;-) ale kusił tak, że przed wyjadaniem powstrzymać się nie mogłam :-)



Moje ostateczne proporcje:
* 1,5 kg moreli (już bez pestek i skóry)
* 200g cukru
* 200g miodu
* sok i miąższ z 1 cytryny

Wykonanie jak w przepisie oryginalnym.


Poniżej podaję przepis w oryginale.
* 1 kg moreli
* 300g cukru
* 100g miodu

Morele płuczemy, przekrawany na pół i usuwamy pestki. Owoce wkładamy do miski, zasypujemy cukrem i odstawimy na kilka godzin. Na dużej patelni podgrzewamy miód z 200ml wody, gdy się zagotuje, usuwamy pianę z powierzchni, wsypujemy morele i gotujemy na małym ogniu, od czasu do czasu mieszając. Gdy syrop ponownie się zagotuje, zdejmujemy patelnię z ognia, łyżką cedzakową wyjmujemy owoce z syropu, syrop gotujemy aż zgęstnieje, ponownie dodajemy morele, gotujemy mieszając aż dżem zgęstnieje. Zdejmujemy z ognia, studzimy do temp. 35 stopni, nakładamy do wyparzonych słoiczków i zamykamy je.

czwartek, 6 sierpnia 2009

Kabaczek w cieście

Ot, zwykły kabaczek. Nic szczególnego.


Choć dla mnie szczególny. Bo ostatni raz jadłam go co najmniej 5 lat temu. Smakuje dokładnie tak samo i jeszcze w tym sezonie powtórzę.

Tak się złożyło, że L. przytargał do domu kilka dni temu piękną, wielką sztukę. Dostał od Kasi.
Prawdziwy wiejski kabaczek :-)

Najlepszy w cieście naleśnikowym, po usmażeniu posypany solą :-)

Kabaczek w cieście
* 1 kabaczek średniej wielkości

Ciasto
* 2 duże jajka
* 300g mąki pszennej
* 250-300ml mleka
* pół łyżeczki soli
* olej do smażenia

Wszystkie składniki ciasto zmiksować, ostatnie 50 ml mleka dolać gdyby ciasto było zbyt gęste. Odstawić na 10 minut.
Kabaczka obrać, pokroić w plastry 7-8mm, wykroić pestki. Kawałki maczać w cieście, smażyć na rozgrzanym oleju po 3-4 minuty z każdej strony. Osączać na ręczniku papierowym, posypać solą.

Smacznego.

poniedziałek, 3 sierpnia 2009

Słoneczne ciasto z owocami. Superszybkie ciasto ucierane.


Najłatwiejsze ciasto świata.
Jest lekkie, bardzo delikatne i wilgotne. Do tego soczyste, świeże owoce.
Idealne na ciepłe, słoneczne dni.
Bardzo proste i bardzo skromne. I do tego bardzo, bardzo szybkie :-)

Kiedy Bea wczoraj przedstawiła swoje szybkie ciasto z morelami, zapragnęłam upiec coś równie szybkiego i smacznego. Padło na ciasto na kefirze tudzież jogurcie. Pech chciał, że ani jednego ani drugiego w lodówce nie znalazłam.
Przejrzałam więc szybko karteluszki z różnorakimi zapiskami. I znalazłam! Znalazłam właściwie jednakowy przepis, tyle, że na mniejszą blachę i z odrobinę innymi proporcjami składników ;-)

Owoce do wyboru. Świetnie smakuje ze śliwkami, wiśniami, malinami czy gruszkami :-) Do gruszek koniecznie imbir i cynamon ;-)



Zapraszam na deser :-)

Ciasto z brzoskwiniami i jagodami
* 140g miękkiego masła
* 140g cukru
* 3 duże lub 4 małe jajka
* 150g mąki pszennej
* 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
* ok. 300-400 g owoców (u mnie 3 średnie brzoskwinie i 5 łyżek jagód)
* 1 łyżka cukru do posypania

Owoce umyć, osuszyć. Brzoskwinie pokroić w cząstki.
Masło utrzeć z cukrem na gładką masę, miksując dodawać po jednym jajku, następnie wsypywać po 2-3 łyżki mąki przesianej z proszkiem do pieczenia. Zmiksować krótko, tylko do połączenia składników.
Przełożyć do blachy wyłożonej papierem do pieczenia (ok. 23x23 cm), ułożyć owoce.
Piec w temp. 170 stopni przez 40 minut. 5 minut przed końcem pieczenia posypać cukrem.