Pomysł na szybkie ciasteczka wpadł mi do głowy, kiedy musiałam szybko coś upiec na przybycie znajomych. W oryginalnym przepisie ciasteczka są orzechowe, ale późnym wieczorem z braku orzechów laskowych postanowiłam zastąpić je wiórkami kokosowymi... okazało się, że to strzał w dziesiątkę! tym bardziej, że fanką wypieków orzechowych nie jestem ;)
Ciasteczka są chrupiące, mają mocno kokosowy smak, wiórki są doskonale wyczuwalne i doskonale komponują się z mocno czekoladowym kremem... a do tego robi się je tak szybko ;)
Całuski kokosowe:
* 200g masła
* 200g mąki pszennej
* 200g cukru
* 200g wiórek kokosowych (w oryginale drobno zmielone orzechy laskowe)
Krem:
* 100g masła
* 5 łyżek cukru pudru
* 2 czubate łyżki gorzkiego kakao
Do pieczenia: blacha wyłożona papierem do pieczenia.
Masło w temperaturze pokojowej zmiksować z mąką i cukrem. Kiedy składniki się połączą (nie będzie to jednolita gładka masa, tylko coś a'la niedokładnie wyrobione kruche ciasto), dodać wiórki lub orzechy i dokładnie wymieszać łyżką (wyjdzie dość twarde ciasto).
Formować zgrabne kuleczki o średnicy ok. 1,5-2cm i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w odstępach ok. 5 cm. (podczas pieczenia ciasteczka się rozpłyną na boki). Wstawić na ok. 15 minut do piekarnika rozgrzanego do temp. 190 st. C. Zdejmować z blachy po ostudzeniu, ponieważ ciasteczka twardnieją stygnąc.
Składniki kremu wymieszać na jednolitą masę, smarować ciasteczka i sklejać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz