Puszczam zajączki lusterkiem. Kota jest przeszczęśliwa. Kot leniwie leży i grzeje się w ostatnich letnich promieniach słońca. Jak im niewiele do szczęścia potrzeba.
Ciastkami pachnie od wczoraj. Obłędnie.
Lekko chrupiąca skórka, miękkie wnętrze. Muszą smakować. Tyle szczęścia...
Ciastka owsiane (ok. 30 szt.)
* 150g miękkiego masła
* 100g cukru
* 3 żółtka
* 200g mąki pszennej
* 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
* 1 łyżeczka cynamonu
* 1 szklanka płatków owsianych
* pół szklanki rodzynek
Mąkę wymieszać z proszkiem, cynamonem i płatkami.
Masło utrzeć z cukrem na gładką masę, dodać żółtka. Miksując dodawać po trochu mąki z płatkami. Na koniec wmieszać rodzynki.
Z ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego, lekko spłaszczać i układać w niewielkich odstępach na blasze do pieczenia wyłożonej papierem.
Piec ok. 20-25 minut w temp. 175 stopni.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
10 komentarzy:
uwielbiam koty wylegujące się na słońcu i jestem pewna, że ciasteczka są przepyszne- wyglądają na takie:)
Czy z tych 30 sztuk zostało coś dla mnie? :) Chociaż ze dwa... :)
Jak tylko jesień nadejdzie pełną parą i szaro się zrobi, i deszczowo - to też będę piekła, dla dzieci, jak co roku. :)
Ale pachną mi aż tutaj... :)
Agatko wspaniałe ciasteczka :) Moje ulubione, nie mają sobie równych :)
wspaniale sa,takie zlociste i mrugajace ciemnymi oczkami :) :)
Pozdrawiam :)
wyglądają bardzoo apetycznie, jednak nie jestem do końca przekonana do wypieków z płatkami owsianymi.. Ale chyba kiedyś ich zasmakuję :) Dodaję do moich linków Pani bloga :) bo jest co podziwiać :) zapraszam do mnie i pozdrawiam.
wyglądają obłednie, zjadlabym takich kilka :)
Cudne ciasteczka, chętnie schrupałabym teraz parę sztuk :)))
Wspaniałe ciacha!:)
Chętnie się poczęstuję ;))
A tak na serio to na pewno niedługo zacznę robić ciasteczka z synkiem,wiec przepis do wykorzystania:)
Pozdrawiam:)
Jestem pewna, ze sa przepyszne; bardzo lubie takie owsiane wypieki :)
Pozdrawiam!
na pewno lepsze niż ze sklepu ;)
Prześlij komentarz