czwartek, 11 marca 2010
Puszysty mleczno-jogurtowy deser z jagodami
Delikatny, lekki, bardzo puszysty deser z jogurtu, mleka i twarogu. Mało słodki, dla mnie w sam raz bez obawy o przesłodzenie się :-)
Chyba zaczynam odczuwać pragnienie lata, bo z zamiłowaniem utylizuję zapasy zamrożonych latem i jesienią owoców. Jagody, wiśnie, truskawki i trochę malin. Przerabiam na musy i lekkie niesłodkie desery, lub po prostu przerabiam na owocowy jogurt, który posypuję płatkami owsianymi. Pyszny, lekki posiłek gotowy.
Zapomniałabym o śliwkach, których tuż przed wylotem na urlop zamroziłam 15 kilogramów z ochotą przerobienia na powidła. Część już zjedliśmy w postaci crumble (niebawem zaprezentuję), resztę muszę jednak przerobić na wspomniane powidła, wszak nie zjemy takiej ilości, prędzej pękniemy ;-)
Dzięki temu, że masę ubija się na wysokich obrotach miksera, staje się ona piankowa i w tej postaci zastyga.
Zamiast jagód, których użyłam mrożonych z jesiennych zapasów, można dodać dowolne owoce (np. maliny, truskawki, borówki), w sezonie świeże, teraz mrożone. Nie trzeba ich rozmrażać, wystarczy zmiksować z masą blenderem.
Można również owoce rozgnieść dokładnie widelcem, i wtedy konieczne będzie ich rozmrożenie przed dodaniem do masy.
Jeżeli ktoś ma ochotę na coś słodszego, to proponuję posłodzić nieco więcej.
Smacznego!
Mleczny deser z jagodami
(4 porcje)
* 200 ml mleka
* 12 g żelatyny
* 4 łyżki (ok. 50g) fruktozy - można zastąpić cukrem
* 200g twarogu
* 200g jogurtu naturalnego
* garść jagód lub innych owoców
Mleko zagotować, zdjąć z ognia. Stale mieszając wsypać żelatynę wymieszaną z fruktozą (cukrem) do momentu całkowitego rozpuszczenia. Odstawić do ostygnięcia.
Twaróg przetrzeć przez sitko, zmiksować z jogurtem na gładką, puszystą masę.
Miksując masę wlewać po trochu mleka z żelatyną. Ucierać, aż masa będzie lekka i puszysta (ok. 2-3 minuty mikserem na wysokich obrotach).
2/3 masy przekładamy do 4 szklaneczek, wstawiamy do lodówki na 15 minut.
Do pozostałej masy dodajemy jagody i miksujemy (najlepiej blenderem). Można jagody rozgnieść widelcem i zmiksować z masą.
Masę jagodową wykładamy na białą i ponownie wstawiamy do lodówki na co najmniej 2-3 godziny, aż deser stężeje.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
17 komentarzy:
Do mojej standardowej kawy w południe przydałby się taki deser, mogę się poczęstować? :) I cóż to za czytadło przed okularami leży, bo z daleka nie widzę ;)
Świetny deserek, bardzo mi się podoba :)
Deser musi byc pyszny, bo z moimi ulubionymi jagodami :)
Piekne zdjecia!
Pozdrawiam i zycze milego dnia :)
Sliczne zdjecia. A deserek wyglada przepysznie :)
Pozdrawiam.
caracordata, książka na wierzchu to "Czerń kruka" Ann Cleeves, pod spodem "Mafia sycylijska - Prywatna ochrona jako biznes" Diego Gambetta.
przezywam ponowną fascynację kryminałami i tematyką przestępczą. Póki co te pozycje zaspokajają moje potrzeby :)
rain.drop, nie dość, że świetny, to jeszcze lekki (czyt. nietuczący) :D
Margareta, majka - dziękuję za miłe słowa :)
Bardzo letnio mi się zrobiło patrząc na ten deser. Chyba poszukam mrożonych owoców w zamrażalniku.:)
Nie znam tych tytułów, ale zapiszę i polecę namiętnemu czytelnikowi kryminałów :)
Deser pierwsza klasa!Zapisuję! :)
Bardzo fajny pomysł na w miarę dietetyczny deser. Poza tym te jagody... jak najmilsze, letnie wspomnienia.
Pozdrawiam!
świetny deserek.Jutro zabieram się do dzieła tym bardziej że przyjdą goście.
...Ja też czerpie z bogactwa mojej zamrażarki! Szczególnie teraz gdy brakuje słońca i witaminek.
O matko... ten kolor od jagódek...! Już sama barwa jest mega smaczna, a co dopiero reszta... :)
Och, świetny ten deser! Lato.. lato.. mam przed oczami lato !:))
i ja się przyszłam pozachwycac tymi kolorami
i pozazdrościc śliwek też.. :-)
cudnie piankowy ten deser
Pysznie się prezentuje:) Chętnie bym sobie taki zjadła:)
caracordata, nie powinien się zawieść, zwłaszcza na "Czerni kruka". Ja chłonę jak gąbka :)
Zaytoon, nawet nie w miarę, ale całkiem dietetyczny ;)
Hanna, mam nadzieję, po posmakuje Tobie i gościom.
pozdrawiam
agata
Jagody w zamrażarce czekają... na taki deser zapewne!
A zdjęcia - sama poezja...
bajeczne kolory!
Prześlij komentarz