Ciasto dyniowe to pierwsza rzecz, którą postanowiłam przyrządzić zaraz po zakupie dyni. Wstyd przyznać, ale nigdy przenigdy nic z dyni nie zrobiłam… ba! nawet w ręku dyni nie miałam, aż do ostatniego poniedziałku. Tak bardzo chciałam zrobić coś dyniowego z związku z Festiwalem Dyni, że wybrałam się do sklepu po mojego kolosa późnym wieczorem. I tym sposobem weszłam w posiadanie ponad 6 kilogramów miąższu zamkniętego w twardej skórze.
Delikatne dyniowe wiórki powodują, że ciasto jest wilgotne, a cynamon i imbir nadają pysznego aromatu.
Po wystudzeniu przypomina trochę konsystencją (a może i smakiem…) marcepan w czekoladzie. Ale do czego by nie przyrównywać, trzeba powiedzieć jedno- ciasto jest przepyszne, a do tego dziecinnie łatwe w przygotowaniu. Najlepiej smakuje następnego dnia.
Dyniowe rożki z białą czekoladą i rodzynkami:
* trochę więcej niż szklanka drobno startego miąższu z dyni
* ¾ szklanki cukru
* 1 jajko
* 1/3 kostki roztopionego masła
* 1 łyżeczka cynamonu
* 1 łyżeczka imbiru
* szczypta soli
* 1 szklanka mąki
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
* ¾ szklanki rodzynek
* 5 łyżek mleka
* 100g białej czekolady (z mleczną też pysznie smakuje)
Do pieczenia:
Delikatnie odciśnięty miąższ z dyni zmiksować z cukrem, jajkiem, masłem (olejem), cynamonem, imbirem i solą. Dodać mąkę z proszkiem do pieczenia i pół szklanki rodzynek- wymieszać. Ciasto przelać do przygotowanej formy- piec ok. 40-45 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. Można sprawdzać patyczkiem- po wyjęciu z ciasta powinien być suchy.
2 komentarze:
Wygląda absolutnie obłędnie;) Wpadłam zresztą na ten sam pomysł, tylko dynię mam zamiar pomieszać z odrobiną marchwi. Pozdrawiam;)
z marchwią nie mieszałam, bo 6 kg dyni to aż nadto :) upiekłam kilka tych ciast, z czego jedno z polewą z mlecznej czekolady, a do pełni szczęścia brakowało mi tylko wiórek kokosowych na wierzchu... dla mnie to byłby już obłęd absolutny :D
Prześlij komentarz