sobota, 6 marca 2010

Jasny chleb mieszany ze słonecznikiem. Na zakwasie.


Chleb na sobotę.
Na niedzielę.
Na co dzień.


Chleb mieszany ze słonecznikiem
1 bochenek ok. 1 kg

Zaczyn zakwasowy


* 2 łyżki zakwasu żytniego
* 140g mąki żytniej typ 2000
* 100g wody

Składniki zaczyny wymieszać o odstawić na 12-16 godzin.
Można zamiast tego użyć zakwasu ze słoika, jeżeli mamy go większą ilość.

Ciasto

* zaczyn 240g
* 300g wody
* 330g jasnej mąki żytniej (typ 720)
* 150g mąki pszennej (typ 650)
* 10g soli
* 5g cukru
* 100g prażonych ziaren słonecznika

Zaczyn włożyć do miski, wymieszać z wodą. Dodać mąkę i pozostałe składniki, wyrobić lepkie, luźne ciasto (ok. 3-4 minuty).
Ciasto przełożyć do lekko naoliwionej i wysypanej otrębami formy (ok. 30x11 cm) i wyrównać powierzchnię. Przykryć naoliwioną folią spożywczą i zostawić do wyrośnięcia na ok. 3-4 godziny (chleb powinien wypełnić całą foremkę).
Piec w temp. 200 stopni przez 20 minut, następnie w 180 stopniach przez 40 minut. Co 15 minut ścianki piekarnika i chleb spryskać lekko wodą.
Wyjąć chleb z formy, skórkę spryskać wodą. Studzić na kratce.

13 komentarzy:

asieja pisze...

chleb na pyszne śniadanie.

cudne ma dziury Agatko.

cooking Marta pisze...

Nie ma rady na taki chleb, trzeba robic zakwas i piec :) wiecej zachet mi juz nie trzeba.

aklat pisze...

Wygląda wspaniale! Ostatnio najbardziej lubie takie proste foremkowe chleby, ten upieke jako kolejny :)

margot pisze...

ślicznie mu na tej drewnianej deseczce

kasiaaaa24 pisze...

Agatko wspaniały chlebek. Przepięknie wygląda :)

Kasia Fiołek pisze...

W końcu jasną mąkę żytnią mam! Upiekę to cudo w poniedziałek! :)

Majana pisze...

Przepiękny chleb! Cudownie wyglada! :))

Dewi pisze...

Beautiful bread, the crumbs are nicely open as well.

kass pisze...

Piękny chlebek, bardzo lubię takie żytniaki na zakwasie, niedługo upiekę...pozdrawiam.

aklat pisze...

Upiekłam i pyszny jest :)

ewena pisze...

Ten chleb wygląda fantastycznie!

agata pisze...

aklat, bardzo się cieszę :)

Ja niebawem wezmę się za Twoje ciasto, ale to na święta. Lubię takie wyczekane smakołyki :)

pozdrawiam
agata

Anonimowy pisze...

Mniam, mniam, pyszny chleb i do tego szybko się go przygotowuje. Chyba wejdzie do stałego repertuaru:)
Rzeczywiście zamiast robić zaczyn wystarczy rozmnożyć zakwas do pożądanej ilości. Początkowo niepewnie podchodziłam do tego przepisu bo zastanawiałam się gdzie jest pierwsza fermentacja:P? Ale chleb wyszedł tak samo pyszny jak bochenki z bardziej skomplikowanych przepisów, więc po co się tak męczyć:)?
Miałam tylko problem z czasem pieczenia, bo po 60 minutach boki nadal był miękkie więc musiałam dopiekać go bez foremki przez 15 minut.
Pozdrawiam:)