
Kolejny i chyba już ostatni z moich tegorocznych przetworów truskawkowych.
Tym razem dżem z truskawek i wiśni z dodatkiem gorzkiej czekolady. Słodki, a jednocześnie lekko kwaśny, o głębokim smaku czekolady. Pyszny!
Doskonały na kanapki, do naleśników, do nadziewania rogalików i bułeczek drożdżowych. Do wyjadania łyżeczką proso ze słoiczka też dobry ;-)
Kupiłam dziś jeszcze trochę truskawek, które przerobię na słodki mus z dodatkiem soku z cytryny i zapasteryzuję. Taki mus wykorzystuję później do przygotowywania pysznych koktajli mleczno-owocowych. Mieszam jogurt, maślankę lub kefir z mlekiem i tym właśnie musem owocowym i pyszny koktajl gotowy :-)
Musy w słoiczkach przygotowywałam pierwszy raz w ubiegłym roku i sprawdziły się doskonale, więc i teraz trochę truskawek w ten właśnie sposób przerobię ;-)

Dżem z truskawek i wiśni z gorzką czekoladą
(5-6 słoiczków o pojemności ok. 250 ml)
* 2,5 kg truskawek
* 1 kg wiśni
* 500 g cukru
* 100 g gorzkiej czekolady
* 6-8 łyżek gorzkiego ciemnego kakao
Owoce umyć, truskawki pozbawić szypułek, wiśnie wydrylować.
W garnki wymieszać owoce i zasypać cukrem (można oczywiście osobno), odstawić na 3-4 godziny, po czym zlać sok.
Owoce lekko zgnieść, zagotować na małym ogniu i gotować ok. godzinę. Zostawić, aż ostygną (najlepiej do następnego dnia) i gotować ponownie.
W trakcie gotowania dodać czekoladę połamaną na małe kawałki i kakao. Dokładnie wymieszać i gotować do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
Gorący dżem nakładać do czystych słoiczków, zakręcać i odstawić na zakrętkach do wystygnięcia (można przykryć ręczniczkiem).
Dżem można pasteryzować przez ok. 10-15 minut, ale jeśli do słoiczków nakładamy dżem gorący, to nie ma takiej potrzeby.