środa, 31 grudnia 2008
Penne z wędzonym boczkiem i zielonym groszkiem
Trudno wyobrazić sobie coś łatwiejszego. Tego właśnie potrzebowałam dziś, kiedy czasu do wyjścia pozostało niewiele.
Trzeba tylko szybko podsmażyć boczek i ugotować makaron... z groszkiem, co znacznie skraca czas przygotowania potrawy. Sosu nie trzeba gotować osobno, wystarczy śmietankę dodać do makaronu wraz z boczkiem.
Powstały sos jest aromatyczny, gęsty i naprawdę kremowy. Pasta najlepiej smakuje jeszcze gorąca, prosto z garnka. Danie nie jest wyszukane ale rewelacyjnie pieści podniebienie. Doskonałe połączenie składników!
To danie to świetna propozycja dla zapracowanych i zmęczonych poświątecznym staniem przy kuchni. Przygotowanie zajęło mi niecałe 20 minut ;)
Smacznego.
Makaron z boczkiem i groszkiem (dla 2 osób)
* 200g makaronu penne + sól
* 200g mrożonego groszku
* 100g wędzonego surowego boczku
* 200g słodkiej śmietanki 18-22%
* sól i świeżo zmielony pieprz do smaku
Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie. Odcedzić pozostawiając odrobinę wody na dnie garnka.
W tym czasie pokrojony w wąskie paski boczek zrumienić na suchej patelni.
Z powrotem włożyć makaron do garnka, dodać groszek i podgrzewać na małym gazie pod przykryciem ok. 2-3 minuty. Odłożyć 3-4 łyżki groszku do dekoracji.
Do garnka z makaronem wlać śmietankę, dodać zrumieniony boczek i chwilę podgrzewać, aż śmietanka zgęstnieje. Doprawić pieprzem i ewentualnie solą.
Przełożyć na ogrzane talerze, posypać odłożonym groszkiem. Natychmiast podawać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
Agatko,
Szczęśliwego Nowego Roku!
Szczęśliwego Nowego Roku i wspaniałej zabawy sylwestrowej i dużo odpoczynku po świątecznym zapracowaniu :)))
dziękuje Wam dziewczyny serdecznie, życzenia odwzajemniam :)
właśnie wróciliśmy z krakowskiego rynku, po cudownie spędzonej nocy :)
wcale nie czuję się zmęczona ani tym, ani Świętami :) oby tak dalej...
Wpraszam się! Na taki makaron wpraszam się nawet bez zapowiedzi! Podpisano: makaroniara do kwadratu. :))
Szczesliwego Nowego Roku :)
a penne z groszkiem i boczkiem robie podobnie - tylko ze zamiast smietanki dorzucam srobno pokrojona mozzarelle jest cudownie ciagnacy :D
małgosiu, zapraszam, kiedy tylko zawitasz do Kielc :) wszak przygotowanie to dosłownie 20 minut ;)
Agatek, zawsze robiłam makarony bardziej 'klasyczne'... bolognese, carbonara... a wczoraj tak mnie naszło, wystarczyło zajrzeć do prawie pustej lodówki :D
Prześlij komentarz