środa, 10 lutego 2010
Gulasz wołowy z grzybami, marchwią i pasternakiem.
Po powrocie z pięciogodzinnej przechadzki na kilkunastostopniowym mrozie (tak, tak, w lasach Gór Świętokrzyskich cały czas utrzymują się takie temperatury) marzyliśmy tylko o kubku gorącej herbaty i gorącym posiłku.
Czekał na nas garnek zupy pomidorowej i gulasz.
Wołowy gulasz z suszonymi borowikami, słodką marchewką i pasternakiem. Gorący, aromatyczny, sycący. Zjedliśmy z chlebem razowym.
Marchewka i pasternak podsmażone lekko na patelni nabierają wspaniałego, słodkiego smaku.
Gulasz wołowy z grzybami
(4 porcje)
* 600g wołowiny (np. łopatki)
* 2 duże cebule
* 2 średnie marchewki
* 2 koszenie pasternaku (ew. pietruszki)
* 2 garście suszonych grzybów
* 4 łyżki oliwy do smażenia
Grzyby zalać 500 ml zimnej wody i moczyć przez 3-4 godziny. Ugotować w tej samej wodzie.
Mięso pokroić na kawałki "na jeden kęs", mocno obsmażyć niewielkimi partiami na silnie rozgrzanym oleju. Przełożyć do garnka, zalać wodą z gotowania grzybów.
Na tym samym tłuszczu lekko zrumienić cebulę pokrojoną w piórka, dodać do mięsa.
Następnie lekko zrumienić pokrojoną marchewkę i pasternak, przełożyć do garnka. Dodać pokrojone na kawałki grzyby i wszystko razem dusić pod przykryciem ok. 40-60 minut, aż mięso będzie miękkie.
Doprawić solą i pieprzem.
Podawać z chlebem, makaronem lub z kaszą.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Wspaniały ten gulasz. Idealny po takiej kilkugodzinnej wędrówce!
Swoją drogą podziwiam - ja w zimie, ze swoim zmarzlactwem, zdecydowanie nie byłabym w stanie. ;))
Pozdrawiam!
Świetna opcja dla mojego ulubionego gulaszu z wołowiny :)
Wspaniałe sycące danie :). W domu do przygotowywania gulaszy, a także kociołków mięsnych używam specjalnego garnka, który nabyłam ostatnio na https://duka.com/pl/gotowanie-i-pieczenie/garnki-i-rondle. Naczynie idealnie nadaje się do przyrządzania takich potraw. Można w nim zarówno gotować/dusić, jak i piec w piekarniku.
Prześlij komentarz