niedziela, 16 listopada 2008

Białys- Bialystoker Kuchen


Kolejna już, 7. odsłona Weekendowej Piekarni, której gospodynią tym razem jest Tatter z blogu "Palce Lizać".
Historię wypieku cytuję za Tatter: "
Bialys...pod ta nazwa kryją się nie tylko przepyszne bułeczki, ale również historia wypieku, który podbił serce Nowego Yorku. Wszystko zaczęło się przeszło 100 lat temu, gdy kolejna fala emigracji ze Starego Kontynentu poniosła ze sobą koszernych piekarzy Bialegostoku. Przybyli do Ameryki i nie marnując czasu otwierali piekarnie - niektóre z nich funkcjonują do dziś - Kossar's Bialys wypieka doskonale bajgle, bialys i inne tradycyjne wypieki kuchni żydowskiej. Przepis na Bialystoker Kuchen, jak inaczej nazywano Bialys, pochodzi z książki J.Hamlemana "Bread""

Wypieku dokonałam z połowy podanych składników i chyba dobrze zrobiłam. Bułeczki są smaczne, ale choć bardzo lubię cebulę, a czosnek wręcz kocham, to w tym przypadku połączenie nie jest chyba zbyt trafione. A może raczej nie odpowiada mi konsystencja farszu... może powinnam była cebulę posiekać a nie mielić. Jeśli jeszcze kiedyś najdzie mnie ochota na bialys, to wypełni je cebula posiekana :)
Połówkowi smakowały :)

Bialystoker Kuchen (12 szt.)
* 5 i 1/4 szklanki mąki pszennej
* 3 szklanki wody
* 2 łyżeczki soli
* 3/4 łyżeczki drożdży instant
* 1 średnia cebula
* miąższ białego chleba (ok. 10% wagi cebuli)- użyłam bułki tartej

Dzień przed wypiekiem cebulę zmielić lub drobno posiekać, połączyć z chlebem i odstawić na noc do lodówki.

Do miski wsypać mąkę, sól, drożdże, wlać wodę, wszystko dokładnie wymieszać. Przełożyć na blat i wyrabiać gładkie, choć dość twarde ciasto (mnie zajęło to ok. 30 minut). Dobrze wyrobione ciasto podczas rozciągania między palcami nie powinno się rwać, a tworzyć cienką błonę.
Ciasto włożyć do delikatnie naoliwionej miski, nakryć folią i odstawić na 2 godziny w ciepłe miejsce. Po godzinie złożyć raz na pół.
Wyrośnięte ciasto podzielić na 12 części, z każdej uformować kulkę, ułożyć na przygotowanej blasze złączeniami do dołu, przykryć i odstawić na 80 minut.
Następnie w środku każdej bułki zrobić palcami dość głębokie wgłębienie o średnicy ok. 4 cm. We wgłębienia włożyć po pełnej łyżeczce farszu (można mniej).
Piec w temperaturze 220 stopni przez 12-15 minut (w oryginale 250 stopni i 8-10 minut).

4 komentarze:

margot pisze...

O jakie ładne ,wzorcowe bułki bialys !
Jest mi miło ,że i tym razem piekłyśmy razem:)

agata pisze...

Nie wiem czy wzorcowe, ale mogę na to przystać, bo to jedyne, które widziałam na żywo :)
Następnym razem też się przyłączam :)

Bea pisze...

Sliczne!

agata pisze...

Dziękuję Bea :)