niedziela, 16 listopada 2008
Wieprzowina czosnkowa
Pierwszy raz zrobiłam dziś czosnkową wieprzowinę na dokładnie taki smak, jaki za nami (tzn. mną i mą przystojniejszą połową) chodził. Dokładnie taki, jaki serwują nam w naszej ulubionej wietnamskiej knajpie. Pełna mięsa, świeżych warzyw i czosnku... chociaż już wiem, że mogłam dać go więcej, dwa razy więcej, i tak też zrobię następnym razem.
Mięso jest delikatne i soczyste, warzywa chrupiące, a aromat... nie do opisania. Znajomi, którzy do nas zawitali, stwierdzili, że pachnie już piętro niżej ;)
Smacznego:)
Czosnkowa wieprzowina (2 duże porcje)
* 300g chudej łopatki wieprzowej (można zastąpić szynką)
* 1/3 szklanki sosu sojowego
* 500ml wody
* 2 średnie cebule
* 1 papryka średniej wielkości (ok. 300g) lub po 1/3 w trzech kolorach
* po 10-15 strączków żółtej i zielonej fasolki szparagowej (może być mrożona)
* garść grzybów mun
* 5-6 dużych ząbków czosnku (wg upodobań)
* oliwa do smażenia
* sól do smaku
Umyte i osuszone mięso pokroić na plastry grubości ok. 5mm, gotować ok. 5 minut w wodzie z sosem sojowym i solą. Wyjąć łyżką cedzakową na sitko. W tej samej wodzie gotować grzyby mun przez ok. 5 minut, po czym wyjąć i pokroić. Wywar cały czas trzymać na ogniu.
Pokrojone warzywa (cebula w piórka, papryka w dużą kostkę, fasolka na kawałki) smażyć na 3 łyżkach oliwy przez 4-5 minut na dużym ogniu (warzywa powinny pozostać chrupiące i jędrne). Wrzucić pokrojone grzyby mun i mięso, smażyć 2 minuty. Zalać wrzącym wywarem, dodać czosnek i gotować ok. 2 minuty, aż wszystko się połączy i będzie gorące.
Podawać z ryżem ugotowanym z niewielką ilością soli.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz