niedziela, 16 listopada 2008

Ciasto cytrynowe z migdałową nutą


Na koniec Orzechowego Tygodnia zostało mi trochę orzechów... nie będę ukrywać, że w mojej kuchni nie są one częstym gościem (pewnie zmieni się to szybko). Pomyślałam więc, że wypadałoby jakoś uczcić koniec tego pysznego tygodnia i upiec coś pysznego, nowego... tchnąć w kuchnię powiew świeżości :) Świeżości dosłownie, po cytryn miałam pod dostatkiem.
Trochę orzechów, garść migdałów... i tak w sobotni wieczór powstało pyszne cytrynowe ciasto z aromatem migdałów. Jest bardzo wilgotne, dość ścisłe, o wyraźnym cytrynowym smaku... Żeby podkreślić jego wyjątkowość i złamać słodycz, oblałam je czekoladą deserową.


Przepis podstawowy to zwykłe ucierane ciasto ze starych zapisków, reszta to czysta improwizacja... ale efekt wyśmienity! :) Jeszcze nieraz ten wypiek zagości u mnie na stole.

Ciasto cytrynowe z migdałami
* 5 jajek

* 3/4 szklanki cukru

* 250g miękkiego masła
* 1 i 1/3 szklanki mąki
* pół łyżeczki proszku do pieczenia
* ok. 150g orzechów
(użyłam migdałów i orzechów laskowych)- zmielonych
* sok, miąższ i otarta skórka z 2 cytryn

* łyżeczka esencji migdałowej

Na wierzch
* 150g czekolady deserowej

* 5 łyżek mleka

* płatki migdałów


Do pieczenia: tortownica o średnicy 20-22cm

W dużej misce zmiksować jajka z cukrem na puszystą masę. Dodać miękkie masło, zmiksować na gładki krem. Cały czas miksując wsypywać mąkę z proszkiem do pieczenia.
Na koniec dodać orzechy, esencję i cytryny. Miksować na najwolniejszych obrotach miksera, aż składniki się połączą.
Wlać do formy, piec ok. 45-50 minut w temperaturze 175 stopni. Włożony w ciasto patyczek po wyjęciu powinien być suchy.

Wystudzone ciasto polać rozpuszczoną czekoladą, posypać migdałami.

7 komentarzy:

Tilianara pisze...

Wyborny przepis - i ja mam w lodówce wciąż orzechy, a i trochę cytrusów się znajdzie na to pięknie wyglądające ciacho :)

agata pisze...

Tak sobie myślę, że na bazie tego przepisu następne ciasto zrobię pomarańczowe z gorzką czekoladą :)
Powinno być smaczne :)

Komarka pisze...

Mmm, bardzo lubię takie ciasta. Od razu czuję jak pachnie cytrynami :) Zapiszę sobie do listy wypieków do wypróbowania :) Pozdrawiam

agata pisze...

Komarko, to ciasto zdecydowanie warte polecenia. Jedno z lepszych jakie jadłam. Bardzo aromatyczne, od cytryn i migdałów pachnie jeszcze długo po tym, jak ciasto zniknie (a znika błyskawicznie) :)

Anonimowy pisze...

Właśnie zrobiłam! Wyszło pyszne, mocno cytrynowe w smaku. Bardzo wilgotne (tutaj to nawet się zastanawiam czy nie zrobił mi się trochę zakalec...? - jest to możliwe?). Ale w smaku bardzo dobre! Ten przepis zagości u mnie na stałe! dziękuję!

agata pisze...

Cieszę się niezmiernie, że Ci smakuje ;)
Ono jest bardzo wilgotne, ale nie jest ciężkie, po upieczeniu włożony w ciasto patyczek powinien być suchy. Zakalec jest 'cięższy' i bardziej zbity od tego ciasta.
Najważniejsze, że Ci smakuje :)

Anonimowy pisze...

Niestety ciasto nie wyszło i to już w trakcie przygotowania. Robiłam zgodnie z przepisem, i niestety masa nie chciała się wymieszać. Masło miałam świeże i miękkie. Wydaje mi się że to do rozbitego masła powinno się dodawać całą resztę a nie odwrotnie. Niestety straciłam kostkę masła, 5 jajek i cukier trzcinowy. Pieniądze do kosza.Wrrrrrr