poniedziałek, 24 listopada 2008
Zimowe babeczki czekoladowe z mandarynkami
Pani Zima już na dobre zawitała w nasze progi. Sama nie wiem czy się cieszyć, czy nie... niech poprószy jeszcze trochę białego puchu i będzie można oddać się szaleństwu na stoku. Choć mnie do doskonałości jeszcze wiele brakuje. Powiem więcej... dużo jeszcze przede mną ;) A z drugiej strony marzę tylko o tym, żeby schować się pod ciepły koc z kubkiem grzanego wina (przepis na moje ulubione podam wkrótce) i słodkościami. Tak zatopić się w tej rozkoszy, która nigdy się nie kończy... :)
Przepis na babeczki znalazłam na luźno latających po mieszkaniu kartkach. Upiekłam je i jestem zachwycona. Są tak delikatne, a jednocześnie tak mocno czekoladowe. Tak słodkie i wytrawne zarazem... najlepsze drugiego dnia, kiedy przechowywane w szczelnie zamkniętym pojemniku robią się wilgotne i uwalniają swój doskonały smak :) Całości dopełnia mleczna czekolada :)
Z całego serca polecam!
Babeczki (20 sztuk)
* 100g gorzkiej czekolady
* 1 puszka mandarynek (ok. 170g po osączeniu)
* 125g margaryny
* 100g cukru
* 3 jajka
* szczypta zmielonych goździków
* 2 łyżki likieru pomarańczowego (zastąpiłam skórką otartą z 1/2 pomarańczy i 2 łyżkami świeżo wyciśniętego soku)
* 125g mąki
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Na wierzch
* 100g mlecznej czekolady
* posypka
Do pieczenia: blacha do wypieku muffinek i papilotki (standardowej wielkości)
Gorzką czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, ostudzić. Mandarynki osączyć na sitku.
Miękką margarynę utrzeć z cukrem, domieszać czekoladę. Nadal ucierać, dodając jajka, goździki i likier /sok i skórkę z pomarańczy. Na koniec połączyć z mąką przesianą z proszkiem do pieczenia.
Przygotowanym ciastem napełnić foremki. Na wierzchu ułożyć po 3 cząstki mandarynek, delikatnie wciskając w ciasto.
Babeczki wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 20-25 minut w temperaturze 175 stopni do tzw. suchego patyczka.
Ostudzone babeczki polać rozpuszczoną w kąpieli wodnej czekoladą i ozdobić posypką.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
8 komentarzy:
A czym można zastąpić mandarynki?
Bo w moim małym mieście nigdzie nie ma mandarynek w puszce.
Proszę o odpowiedź ;)
Myślę,że świeże mandarynki będą całkiem na miejscu. Albo pomarańcze, a może brzoskwinie z puszki... wybór jest duży :)
Przed chwilką je zrobiłam, z mandarynkami..
Po prostu cudo. Pyszne, wilgotne. Polecam!
Świetnie! :)
przepis jest z Magazynu Kuchnia
Jak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
Cytrusy i czekolada wyjątkowo do siebie pasują! Super! jako maniaczka czekoladowych wypieków lubię zaglądać na https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/porady/desery-i-przekaski/jak-zrobic-tradycyjne-ciasto-czekoladowe/ Takie wskazówki przydadzą się szczególnie kiedy zaczynacie przygodę z pieczeniem. Polecam!
Dzis wypröbuje ten przepis. Zrobie ze swiezymi mandarynkami. Jestem ciekawa jak wyjdä
Prześlij komentarz